Dzisiaj trochę o odporności...

Dużo podopiecznych przez ostatni miesiąc pytało mnie o to, jak wzmocnić odporność. Myślę, że temat, szczególnie w tym okresie, zasługuje na omówienie, dlatego poniżej przedstawiam Wam podstawowe informacje o odporności.

Czym jest odporność?

W skrócie to po prostu najstarsza forma obrony jaką znamy. Dzieli się na nabytą oraz wrodzoną. Ta druga nie zależy od nas, ale od naszej mamy. Tego jakie mamy geny, jaki tryb życia miała, co jadła i piła podczas ciąży czy gdzie żyła. Nawet to, czy urodziliśmy się naturalnie ma znaczenie.

Jak to najlepiej zrozumieć?

Najważniejsze zadanie naszych komórek układu odpornościowego to zwyczajnie pochłonąć wroga i przekazać reszcie komórek informacje o nim. Najważniejsze są komórki żerne (m.in. makrofagi oraz neutrofile). Najlepiej wyobrazić sobie to jako całą ekipę komórek, które współpracują ze sobą i kontaktują się ostrzegając przed wrogiem (poprzez białka — cytokiny). 

Z każdym rokiem naszego życia nasza odporność się kształtuje, odporność wrodzona zaczyna splatać się z nabytą poprzez kontakt z różnymi antygenami, np. wirusami i bakteriami. Od naszej odporności zależy więc np. czy przejdziemy obecnego koronawirusa bezobjawowo czy trafimy do szpitala w ciężkim stanie. Wirus u każdego jest ten sam, różni się jednak to, jak nasze komórki na niego zareagują. 

A łatwiej…?

Można sobie to trochę wyobrazić tak, że kiedy łapiemy ponownie jakąś infekcję, nasza ekipa komórek ma już przygotowany pakiet ochronny (z przeciwciałami), które ją zlikwidują. A nasz organizm jest pod tym kątem niesamowity i cały czas się uczy przygotowując coraz to lepszą i nowszą broń na różne odmiany chorób które przechodzimy.

O czym zapominamy?

Każdy chociaż raz - jak nie tysiąc razy - w życiu skaleczył się. Wiemy wtedy, że nie jest przyjemnie, piecze, boli, goi się kilka dni czy tygodni… Czemu więc zapominamy, że w środku też może nam się coś stać?
Jedna z najważniejszych rzeczy, o którą powinniśmy dbać, to ciągłość nabłonka, ale nie na zewnątrz, tylko właśnie przewodu pokarmowego — to właśnie jakość bariery jelitowej odpowiada za naszą odporność.

Wspominając o odporności, wiele osób wie, że musimy jeść zdrowo, stosować odpowiednią suplementację dobraną pod nas, ale zapomina o znaczeniu odpoczynku i aktywności fizycznej. Jeśli często chorujemy, należy podejść do tematu wieloaspektowo, np. redukując znacznie stres. Co łączy te czynniki to to, że mamy na nie wpływ. 

Co więc robić, żeby wzmocnić odporność?

Żeby wzmocnić odporność musimy zadbać o swoją mikrobiotę jelitową. Jak? Poniżej przedstawię kilka rad, które warto zapamiętać i wprowadzić w życie:

• Dieta - produkty jak najmniej przetworzone, regularne posiłki, nie obżerać się, jeść produkty, które zawierają błonnik,
• Nie nadużywać antybiotyków i inhibitorów pompy protonowej (IPP), które potrafią m.in. doprowadzić do SIBO,
• Zadbać o swoje otoczenie i środowisko, w którym żyjemy. Unikać smogu, spalin. Już lepiej iść na spacer gdzieś dalej, ale nad morze lub do lasu niż koło domu ale przy głównej ulicy,
• Nie nadużywać innych leków i suplementów, np. Leków przeciwbólowych,
• Uważać na stres, dbać o relaks, odpowiednią ilość snu i regenerację,
• Ruszać się! Treningi fitness, siłowe, rolki, rower, co lubisz, ale wprowadzić aktywność fizyczną do swojej codzienności. Ja np. pokochałam przez ostatni miesiąc jogę, która daje mi nie tylko dodatkowy ruch, element rozciągania, ale przede wszystkim odstresowanie i relaks!
• Nie nadużywać alkoholu i nie palić, za to pić dużo wody, żeby jelita pracowały prawidłowo,
• Unikać toksyn i chemii.